Pracuje w "Gazecie Wyborczej" niemal od początku, bo od 1991 roku. Jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego. Dlatego wie, co to jest smak zwycięstwa, rozumie także, co czuje sportowiec, gdy zaczyna przegrywać albo ulega kontuzji.
Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Od lat jest wszędzie tam, gdzie dzieją się wydarzenia sportowe - na igrzyskach olimpijskich, Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej, Pucharach Świata w skokach narciarskich.
Uwiecznia sukcesy polskich sportowców.
Jest autorem m.in. albumu fotograficznego "Historia srebra" o wicemistrzostwie świata polskich siatkarzy. - Siatkówka to akurat dyscyplina, którą się fotografuje najtrudniej - uważa.
Mówi, że podstawą zrobienia udanego sportowego ujęcia jest znajomość ruchu, wszystkich jego faz. Nie można bezmyślnie naciskać migawki. Nic z tego wtedy nie będzie.
- Ważny jest także dobry sprzęt. Nie da się zrobić dobrego sportowego zdjęcia tanim aparatem z supermarketu - mówi.
Kuba Atys: "Znalazłem swoją niszę"
Jest laureatem Grand Press Photo 2007 w kategorii "Wydarzenia" za zdjęcie premiera Jarosława Kaczyńskiego głosującego w dniu wyborów samorządowych na warszawskim Żoliborzu.
* Jeśli chcesz skontaktować się z Kubą Atysem, napisz na adres:agencja@agora.pl