Najbardziej lubi fotografować ludzi - ikony swoich czasów. - Kocham tę pracę. Nie sądzę, bym kiedykolwiek poczuł się znudzony, wypalony - mówi.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Pierwszy aparat dostał jeszcze w podstawówce. Dziś zajmuje się głównie fotografią studyjną.
Przeżyciem było dla niego robienie zdjęć Stefanii Grodzieńskiej, aktorki i wielkiej, przedwojennej damy. - Portret to rozmowa - mówił niedawno w GW. - Każdego można ładnie pokazać. Trzeba umieć się skupić na człowieku. I zawsze szukać odpowiedniego dla danej osoby punktu widzenia. Albo kontekstu. Albo światła.
Był kilkukrotnie wyróżniany, m.in. zdobył trzecie miejsce w konkursie Polskiej Fotografii Prasowej za portret Jerzego Urbana.
W studiu podczas zdjęć pomaga mu sztab współpracowników. - Praca w studio to zupełnie inny rodzaj fotografii niż w dziale miejskim. Lubię jedno i drugie. Dlatego chętnie biorę typowo fotoreporterskie dyżury - opowiada.
W "Gazecie Wyborczej" jest od 1991 roku.
Jeśli chcesz się skontaktować z Michałem Mutorem, napisz na adres: agencja@agora.pl